Budowa idzie dalej
Prace nad Zielistkami posuwają się do przodu, co prawda nie w zaplanowanej chronologii ale do przodu. Dom już ubrany w wełenkę i jeśli tylko pogoda dopisze niebawem będzie tynkowany. Mamy też już rolety zewnętrzne na górze. Zrobienia balustrad do górnych okien podjął się, jeden z panów od elewacji. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Parapety zamówiliśmy aluminiowe a nie z płytek klinkierowych jak chcieliśmy wcześniej. Zadecydowała jak to zwykle bywa cena i szybkość dostarczenia na budowę.
Ze złych informacji, które nam troche podniosły ciśnienie we krwi, to wycięto świerkowy lasek, który mieliśmy za domem. Był ładny widok, jest koszmar z PGRem w tle. Za każdym razem jak na to patrze ogarnia mnie taka wściekłość i bezsilność kiedy pomyślę, że drzewa przez nas zasadzone zasłonią ten widok za jakieś 15 lat...