Poddasze - sufity
Dzieje się. Dokładnie 11 dni zajęło nam zrobienie strychu z ociepleniem wełną i obiciem płytami OSB oraz przygotowanie pod płyty GK trzech pokoi i garderoby. Pierwszy raz w życiu to robiłem więc nie wiem czy to dużo czy mało. Na chwilę obecną poszło około 220mb profili CD60 około 200m profili UD i 40 rolek wełny o grubości 15cm. Strop ma ocieplenie 30cm + ocieplenie strychu 15cm czyli można uznac że sufity poziome mają 45 cm wełny :) - skosy 30cm. Okna obrabiałem po swojemu - dadzą mniej światła, ale przynajmniej są dobrze docieplone - zresztą pokoje mają duże okna balkonowe i tzreba przyznać że jest bardzo jasno. Obecnie walczymy z łazienką na górze - a tam jest sporo zabawy z profilami - trzeba kombinować z podwieszeniem. Urlop niestety się już skończył i zostają tylko popołudnia. Chcemy do piątku przygotować pokoje i łazienkę pod płytowanie. Korytarz zostawiamy na koniec bo tam stanie rusztowanie które nie pozwoli nam wnieść nic większego na górę. Sufit próbę wytrzymałościową przeszedł - podciągnąć się na nim można bezproblemowo. Rusztowanie dobra rzecz, zaopatrzyliśmy się w 20 ramek i nie musimy pożyczać - przyda się do kolejnych prac - na drabince to można sobie jednak tylko żarówki powkręcać.
Zakończone też zosatły prace związane z oczyszczalnią ścieków. Teraz jeszcze wyrównać i zasiać trawę.
Płyteczki na podłogi i ściany w łazienkach też już zakupione, część armatury również więc będzie można iść z dalszymi pracami - żeby jeszcze tylko doba miałą 48 godzin to może by na wszystko wystarczyło czasu.